strona w naprawie zapraszamy jutro ;)

 Szwendak

Przygoda z Łosiami
Forum

Witajcie.


Chciałem Wam dzisiaj przedstawić historię moich dotychczasowych spotkań z Królem naszej Puszczy Kampinoskiej.
Według ostatnich danych w Kampinoskim Parku Narodowym żyje około 300 Łosi. W sumie wydawało by się, że to duża liczba jak na taki teren. Pamiętajmy, że Kampinos to nie tylko tereny bagienny i zalesione, to także duża część łąk. Łoś nade wszystko lubi przebywać na terenach niedostępnych dla człowieka, bagna to jego ulubiona kraina. Niemniej jednak zdarza się czasami spotkać to majestatyczne zwierzę w jego naturalnym środowisku. Częściej jednak możemy zobaczyć tylko jego tropy, na śniegu lub odgniecione w grząskim błocie.

Po Kampinoskich lasach wędruje można powiedzieć profesjonalnie od roku 2009 przeszedłem już po puszczańskich szlakach ponad 1500km. I muszę Wam powiedzieć, że łosia spotkałem dopiero 3 razy.

Pierwsze moje spotkanie miało miejsce 8 czerwca 2010 obok Śladowa Górnego na zachodnim krańcu Puszczy (szlak zielony). Spotkanie było ogromnym zaskoczeniem, szliśmy sobie razem z żonką nieśpiesznie podziwiając piękno tamtejszego lasu, aż tu nagle na naszej drodze na samym środku szlaku w odległości około 40m wyrósł jak z pod ziemi ogromny samiec łosia. Zwierzę dosłownie przez 1-2  sekundy patrzyło oniemiałe na nas a my na niego. Łoś z razu niespiesznie potem coraz prędzej pobiegł podbiegł w naszą stronę po czym skręcił w gąszcz lasu. Staliśmy jeszcze chwilę jak wmurowani, serce waliło jak oszalałe. W tamtej chwili nawet nie przyszło mi do głowy sięgnąć po aparat i zrobić zdjęcie, a były by to naprawdę piękne ujęcia. Łoś był na otwartej drodze w dość niewielkiej jak na tak duże zwierzę odległości. Bardzo żałowałem, że nie mogłem tego uwiecznić.

Na następne drugie już spotkanie z Łosiem nie musiałem nawet długo czekać bo tylko 2 miesiące do 20 sierpnia 2010. Tego dnia wybraliśmy się z żoną na wyprawę do dawnego cmentarza Menonitów w dawnej już nie istniejącej wsi Karolinów, niedaleko kapliczki Św. Teresy. Tym razem były to dwa mini spotkania. Na prawo od dróżki wiodącej do cmentarza Menonitów  z bagna wyłonił się piękny dorosły samiec z porożem. Tym razem byłem już bardziej przygotowany bo udało mi się zrobić mu kilka fotek, może nie bardzo chciał pozować ale zdjęcie Łosia to jednak coś. W drodze powrotnej jeszcze przed kapliczką Św. Teresy po lewej stronie drogi pośród gęstych drzew ujrzeliśmy drugiego łosia. Możliwe, że to był ten sam osobnik ale tego już nie mogliśmy stwierdzić, gdyż tym razem Łoś już na nas nie czekał tylko co tchu czmychnął w zarośla.

Na trzecie już spotkanie z musiałem poczekać aż do lutego 2012 roku. Tym razem, była to wyprawa od Zaborowa do Lipkowa. Nic nie zapowiadało takiej pięknej przygody. Pogoda z początku była nawet ładna ale czym godzina była późniejsza tym pogoda stawała się coraz brzydsza. Już można powiedzieć pod koniec trasy złapałem przysłowiowego doła. Zacząłem skarżyć się żonie, na pogodę na bardzo brzydką drogę (niebieski szlak – Warszawska Szeroka Droga od Małego Truskawia do Lipkowa). Skarżyłem się tez na to, że przeszliśmy już tyle setek kilometrów i nie mam naprawdę dobrego zdjęcia Łosia.
Po tych słowach stał się prawdziwy cud. Żonka chwyciła mnie za rękę i wyszeptała tylko ZOBACZ i wskazała na kępę jałowców na prawo od drogi. Ja oniemiałem z wrażenia a może i trochę i z przerażenia. Niedaleko drogi którą szliśmy w kępie jałowców w odległości może około 20-30 metrów stały 2 Łosie a trzeci leżał sobie niedaleko nich. Chwyciłem tym razem od razu za aparat. Wszystkie 3 Łosie wpatrzone w nas my w nie. Dwa stojące łosie nieco oddaliły się od leżącego Łosia on tylko strzygał uszami. Jeden z Łosi stanął dumnie między drzewami. Ja czekałem przez te wszystkie lata właśnie na taka chwilę, sam na sam z wielkim łosie. Zdjęcia robiłem cały czas obawiałem się, że ta chwila przeminie jak błyskawica. Jednak Łosie najwidoczniej nie bały się tak bardzo nas jak w sumie my ich. Jedne z Łosi zaczął przechadzać się między drzewkami drugi zaczął coś skubać. Po kilku minutach postanowiliśmy więcej już im nie przeszkadzać. Powoli najciszej jak się tylko dało odeszliśmy z tego miejsca.
Radości nie było końca wreszcie po tylu kilometrach, po tylu latach mam w miarę fajne zdjęcia Łosia.
W jednej chwili dość szara wędrówka przerodziła się w prawdziwą euforię. Ja już chciałem być w domu już chciałem zobaczyć jak wyszły zdjęcia, już myślałem co napiszę, żeby podzielić się z wami tą przygodą.

To spotkanie nauczyło mnie jednego, że nigdy nie możemy tracić nadziei. Zawsze w najmniej spodziewanej chwili los może się do nas uśmiechnąć i podać jak na tacy nasze marzenia.
Teraz już zawsze będę pamiętał tą chwilę, może jeszcze kiedyś.
Nie może, a na pewno spotkam jeszcze piękne Łosie, Sarny, Jelenie w naszej Puszczy. A może jak los będzie łaskawy dostrzegę gdzieś przyczajonego Rysia.

Tego właśnie i wam i sobie życzę.


POWODZENIA  NA  SZLAKACH !!!
Forum Forum Forum Forum Forum Forum Forum
szwendak
14-03-2012 14:01:00
hr
No gratulacje najszczersze....superowe ujęcia..ja po przerwie technicznej w życiu wznawiam na dobre swoje wędrówki po Puszczy i obiecuję jak najwięcej foteczek...na razie zamieszczę zwinkę z ubiegłego roku..:))Pozdrowienia dla wszystkich Puszczyków Kampinoskich...:))
GOŚĆ
26-03-2012 21:39:14
hr
Zapraszam do naszego klubu.
szwendak
31-03-2012 22:34:55
hr
No to może i ja w końcu pokażę swoje łośki.
toron27
10-01-2014 19:50:13
hr
Coś w tym jest, ja chodzę po Puszczy ok 20 la t, łosia widziałem tylko raz, i to na obrzeżach w okolicach Dąbrowy, a z drugiej strony mój znajomym mający dom na obrzeżach Puszczy rankiem znalazł łosia nadzianego na płot jego domu .................... warszawiak ............... i ten koszmarny kod ................. wypiłem już 9 piw ..................
GOŚĆ
15-11-2014 19:12:20
hr
A czy klub jeszcze działa?
Jakoś mało ludzi tutaj. Możeby stworzyć stronę klubu na Facebooku. W razie czego mój nick Mag Master
GOŚĆ
01-10-2015 16:11:28
hr


Dodawanie Wpisu

Treść:

Aby dodać Wpis musisz udowodnić, że nie jesteś botem

żeby to zrobić przepisz liczbę(5 cyfr)

anty_bot

Liczba z rysunku:

klub nasz_kpn ciekawe_miejsca ciekawe_trasy
krajobraz zwierzęta my_na_szlaku miejsca roślinki wspomnienia
galeria
Aktualna pogoda w Kampinoskim Parku Narodowym Artykuły o Kampinoskim Parku Narodowym mapa parku KPN
Copyright 2010-2011 Wszelkie prawa zastrzeżone. CODE & DRESING NET6
Zgubiłeś się? - Mapa serwisu  - Szukaj
Powiększenie zdjęcia
Trwa ładowanie zdjęcia...